prawda maciek już zaczał i zrobił to swietnie (jeszcze raz dzieki:* )
co do grupy - pomysł świetny, trzeba by sie tylko zastanowic, co ma stanowic cementSPOIWO naszych działań. grupa ma do siebie zazwyczaj to, że coś ją lączy, cel jakiś , wizje, stanowisko polityczne, albo tylko fakt wspólnej netowiej bardziej lub mniej znajomości :D
oczywista grupa mialaby sie wspierać w swych działaniach, stanowić swego rodzaju ciało, które nie ograniczłoby jednakże działan jednostek i ich rozwoju. więc... czy komuś przychodzi coś do głowy?
co nas łączy prosze państwa prócz pasji odercowo duchowych z zamętem chwilowym na umyśle ? ;>
ja przyznaje, ze czuje pewną wspólnote z pewnymi osobami wymienionymi w mailu, teraz kwestia tylko werbalizacji tych nieokreślonych drgań :D