•anias
| 2011-08-12
Tak sobie ostatnio dyskutowałam z jednym artystą o portretach i gdy mi mówił, że podobieństwo do oryginału jest najważniejsze to sobie pomyślałam że niekoniecznie do ciała, ale może być podobny do ducha, tzw. psychologiczny. Ten często więcej mówi niż zmarszczki .